Lada Niva Sport: Nowość, która rdzewieje na starcie
Autor auto.pub |
Opublikowano: 18.11.2025
Rosyjscy urzędnicy obiecywali zupełnie nową Nivę i słowa dotrzymali. Prosto z fabryki, wjechała na halę wystawową jako dumny symbol krajowej myśli technicznej. Problem w tym, że pod autem już zbierała się kałuża oleju, a z każdej strony straszyły rude plamy. Ten sportowy cud kosztuje 1,7 mln rubli (około 21 tys. euro), choć śruby wyglądają, jakby dekadę spędziły na nabrzeżu Wołgi.
Rdza pokrywała śruby i wały napędowe. Drzwi zamykały się dopiero po negocjacjach i trzech soczystych przekleństwach na zachętę.
Rzecznik prasowy milczał, co było chyba najrozsądniejszym wyjściem. Trudno zachować powagę, gdy nowy model sportowy przypomina raczej znalezisko archeologiczne niż środek transportu, nawet jeśli industrialny retro wystrój salonu miałby ratować sytuację.
Niva Sport korzysta z benzynowego silnika 1.6 o mocy 122 KM. Setkę osiąga w 11,8 sekundy, a maksymalnie pojedzie 168 km/h. Wygląda na to, że rosyjska definicja sportu to wszystko, co potrafi uciec przed psem.
Tak czy inaczej, Niva Sport to chyba jedyny samochód na świecie, który zdążył zardzewieć jeszcze przed własną premierą. Odważna innowacja.