auto.pub logo
Yasa engine

Yasa prezentuje silnik 12,7 kg o mocy ponad 1000 KM

Autor auto.pub | Opublikowano: 27.10.2025

Brytyjska firma Yasa Limited po raz kolejny przesuwa granice inżynierii, prezentując nową wersję swojego silnika elektrycznego. Jednostka waży zaledwie 12,7 kilograma, a generuje imponujące 1020 koni mechanicznych, co daje ponad 80 KM na kilogram. Takie liczby potrafią zaskoczyć nawet inżynierów Formuły 1.

W porównaniu z poprzednią generacją masa silnika spadła z 13,1 do 12,7 kilograma, a moc wzrosła z 748 do 1020 koni mechanicznych. To o jedną trzecią więcej mocy i 3 procent mniej masy – kombinacja równie precyzyjna i znacząca w inżynierii napędów, jak pewna ręka chirurga. W trybie ciągłym silnik oferuje od 476 do 544 KM, co pokazuje, że dzieło Yasa nie jest laboratoryjną ciekawostką, lecz w pełni funkcjonalną jednostką napędową.

Rewolucja lekkości pod skrzydłami Mercedes-Benz

Yasa od 2021 roku należy do Grupy Mercedes-Benz, choć żadna ze stron nie zdradza, kiedy – ani czy w ogóle – silnik trafi do produkcji seryjnej. W teorii technologia mogłaby napędzać wszystko: od przystępnych cenowo aut elektrycznych po rasowe hipersamochody. W praktyce wymaga jednak zupełnie nowego podejścia do projektowania układów napędowych i zawieszenia.

Strumień osiowy, radykalne efekty

Zamiast klasycznej cylindrycznej konstrukcji, silnik Yasa wykorzystuje technologię strumienia osiowego, gdzie pole magnetyczne rozkłada się w płaskim, tarczowym układzie. Takie rozwiązanie radykalnie obniża masę i zwiększa moment obrotowy, co daje ogromną przewagę tam, gdzie liczy się każdy centymetr i gram – od sportowych aut po hybrydowe systemy lotnicze.

Moc z przyszłości

Przełom Yasa pokazuje, jak błyskawicznie ewoluuje napęd elektryczny. Jeszcze niedawno silnik elektryczny o mocy 1000 KM brzmiał jak science fiction. Dziś taka moc mieści się w jednym kole. Pytanie tylko, czy świat motoryzacji jest gotowy ją wykorzystać. Yasa wyprzedza swoją epokę, podczas gdy reszta branży dopiero oswaja się z myślą, że silnik elektryczny może ważyć mniej niż rama roweru, a ciągnąć mocniej niż czołg.