auto.pub logo
Range Rover tuning

Velvet Motorworks stawia na nowe życie wiecznego ducha Range Rovera

Autor auto.pub | Opublikowano: 26.09.2025

Działająca w Tallinnie Velvet Motorworks ogłosiła plany ręcznej przebudowy Range Rovera L322 z początku lat 2000. Ten kanciasty, stonowany SUV zaskakująco dobrze zniósł próbę czasu, a teraz ma zostać odświeżony z nawiązaniami do wcześniejszych generacji. Ambicją firmy jest cofnięcie zegara pod względem stylistyki, przy jednoczesnym unowocześnieniu techniki i poprawie właściwości jezdnych.

Każdy egzemplarz powstanie na bazie wersji z doładowanym silnikiem V8, co ma zagwarantować odpowiednie osiągi. Velvet Motorworks podkreśla, że kluczowe będzie „analogowe” wrażenie z jazdy – cecha, której brakuje współczesnym, naszpikowanym elektroniką SUV-om segmentu premium. Elektronicznie sterowany układ wydechowy pozwoli właścicielom wybrać między dyskretną pracą a pełnym brzmieniem V8.

W kwestii designu inspiracje są czytelne: okrągłe reflektory, znajoma osłona chłodnicy i bardziej wyrazista sylwetka. Wnętrze ma łączyć ręcznie wykończone materiały z nowoczesnymi udogodnieniami, takimi jak Apple CarPlay czy aktualne systemy bezpieczeństwa – to zamierzony mariaż klasycznego klimatu z funkcjonalnością ery cyfrowej.

Na razie projekt istnieje jedynie w formie wizualizacji 3D. Prototyp ma być gotowy w połowie 2026 roku, a pierwsze auta trafią do klientów pod koniec tego samego roku.

Rynek restomodów pełen jest ambitnych zapowiedzi, z których niewiele wychodzi poza fazę koncepcji, a jeszcze mniej zdobywa trwałą pozycję. L322 nie ma może rangi ani kultowego statusu oryginalnego Range Rovera z lat 70., ale to może być atut – daje entuzjastom łatwiejszy dostęp do świata „nowoczesnych klasyków”. Czy Velvet Motorworks przełoży obietnice na rzeczywistość, czas pokaże, ale sam pomysł już budzi zainteresowanie wśród purystów marki.