auto.pub logo
Polestar 5 launching in Gran Turismo 7

Polestar 5 debiutuje w Gran Turismo 7 – szwedzki prąd na wirtualnym torze

Autor auto.pub | Opublikowano: 11.11.2025

Flagowy elektryk Polestara, model 5, trafia do Gran Turismo 7 na PlayStation. Auto zadebiutowało podczas wydarzenia GT World Series w Los Angeles, a od grudnia gracze będą mogli jeździć nim w grze dzięki darmowej aktualizacji.

Współpraca Polestara z Polyphony Digital, studiem odpowiedzialnym za Gran Turismo, wykraczała daleko poza zwykłą umowę licencyjną. Obie ekipy wymieniały się danymi inżynieryjnymi i otworzyły swoje laboratoria, by wirtualny Polestar 5 zachowywał się jak prawdziwy – z dokładnością do centymetra i milisekundy.

Aby symulacja nie była tylko zbiorem cyferek, do projektu dołączył profesjonalny kierowca wyścigowy i mistrz Gran Turismo Igor Fraga. Testował prototypy Polestara 5 w Szwecji, a potem na torze Brands Hatch w Anglii. Dzięki jego uwagom i danym telemetrycznym inżynierowie stworzyli cyfrowy model, którego czasy okrążeń w grze i w rzeczywistości mają być porównywalne – o ile za kierownicą siedzi ktoś, kto wie, co robi.

Joakim Rydholm, szef działu podwozi Polestara, nazwał cyfrowe strojenie kwestią zasad. „Chcieliśmy, by wersja w grze była jak najbliższa oryginałowi. Gracze GT poczują teraz to samo, co daje prawdziwy Polestar 5.”

Aktualizacja wprowadzi także Polestar Time Trial – specjalne wydarzenie, w którym najszybszy gracz wygra wyjazd do Fukuoki w Japonii na finały Gran Turismo World Series 2025. Równolegle na kanale YouTube Polestara zadebiutuje krótki dokument o tej współpracy.

Seria Gran Turismo od lat uchodzi za jeden z najdokładniejszych symulatorów jazdy, a sprzedano jej już ponad 100 milionów egzemplarzy. Pojawienie się Polestara w tym wirtualnym świecie ma wymiar symboliczny. To dowód, że elektryczne osiągi nie są już futurystyczną mrzonką, lecz czymś realnym – zarówno na drodze, jak i w cyfrowej rzeczywistości.

Wirtualny Polestar 5 nie pachnie nową skórą ani nie drży przy przyspieszaniu, ale może sprawić, że całe pokolenie graczy zacznie się zastanawiać, jak szwedzka inżynieria smakuje w ich konsoli.