auto.pub logo
Polestar 5 performance Grand Tourer

Polestar 5: Szwedzka odpowiedź na Taycana, elektryczne torpeda w ruchu

Autor auto.pub | Opublikowano: 10.09.2025

W Monachium zadebiutował najmocniejszy dotąd model Polestara – piąty seryjny samochód marki, inspirowany efektownym konceptem Precept. Ambitny zarówno pod względem formy, jak i treści, niemal pięciometrowy sedan skrywa dwa silniki elektryczne, z których mocniejszy generuje aż 612 KM. W duecie rozpędzają to auto do 100 km/h w zaledwie 3,2 sekundy w wersji Performance. Taycan Turbo S jest wprawdzie minimalnie szybszy, ale Polestar 5 nie ustępuje mu w żadnej innej kategorii. Zamówienia w Europie już ruszyły.

Auto zbudowano na nowej platformie PPA – Polestar Performance Architecture – z niezależnym zawieszeniem i instalacją 800 V. Sylwetka łączy sportową postawę z przestronnym wnętrzem, oferując wygodne miejsca dla czterech osób (pięć w razie potrzeby) oraz podzielony bagażnik: 365 litrów z tyłu i 62 litry z przodu.

Bazowa odmiana z dwoma silnikami zapewnia 748 KM i 812 Nm, co pozwala osiągnąć 100 km/h w 3,9 sekundy i rozpędzić się do 250 km/h. Dwubiegowa przekładnia tylnej osi dodaje płynności, a system kontroli trakcji umożliwia odłączenie tylnego silnika podczas jazdy ze stałą prędkością. Trudno uwierzyć, że to „słabsza” wersja.

Pakiet Performance podkręca wszystko: 884 KM, 1015 Nm i wspomniane 3,2 sekundy do setki. Adaptacyjne amortyzatory wyostrzają prowadzenie, a subtelne detale stylistyczne odróżniają tę wersję wizualnie. Obie odmiany korzystają z akumulatora 112 kWh, co przekłada się na zasięg do 670 km w bazowej wersji i 565 km w Performance. Szybkie ładowanie 350 kW pozwala uzupełnić energię od 10 do 80 procent w 22 minuty. Wskaźnik ładowania z tyłu auta to praktyczny i efektowny detal.

Projekt nie pozostawia nikogo obojętnym. Zamiast tylnej szyby zastosowano panoramiczny dach o długości 1,8 metra, a widok do tyłu zapewnia cyfrowe lusterko. Wnętrze to kwintesencja elegancji: cztery indywidualne fotele z opcją piątego miejsca, a centrum dowodzenia stanowi system oparty na Androidzie – 9-calowy wyświetlacz kierowcy i 14,5-calowy ekran centralny.

Lista opcji przypomina katalog luksusu: 22-calowe felgi, hamulce Brembo, czterostrefowa klimatyzacja, fotele z masażem i 21-głośnikowy system Bowers & Wilkins. Systemy wsparcia kierowcy oferują autonomię poziomu 2, choć Polestar zrezygnował z lidaru.

Ceny są równie odważne jak osiągi. W Niemczech Polestar 5 startuje od 119 900 euro, w Wielkiej Brytanii od 89 500 funtów. To szwedzkie elektryczne torpeda, wymierzone prosto w Stuttgart.