auto.pub logo
Bentley EXP 15

Pierwszy elektryczny SUV Bentleya bez szokującej ceny

Autor auto.pub | Opublikowano: 01.12.2025

Bentley szykuje swój pierwszy samochód elektryczny i robi to z zaskakującą powściągliwością. Według firmy nadchodzący SUV na prąd nie przekroczy ceny bazowej Bentaygi. Informację tę potwierdził szef komunikacji Wayne Bruce w rozmowie z Car Expert. Bentley pracuje więc nad SUV-em, który otwiera zupełnie nowy segment i przesuwa luksus w bardziej przystępne rejony.

Bruce podkreśla, że nowy model ma wyróżniać się na trzech polach: designie, możliwościach technicznych i jakości wykonania. Według niego żaden z obecnych producentów luksusowych aut nie oferuje podobnego pakietu. To odważna deklaracja, ale Bentley widzi lukę tam, gdzie elektryczne SUV-y premium wciąż nie spełniły oczekiwań.

Nowy SUV będzie bardziej kompaktowy od Bentaygi. Stylistycznie pójdzie w śmielszą stronę, inspirowaną konceptem Exp 15 pokazanym latem ubiegłego roku. Bentley zamierza odejść od klasycznej, masywnej sylwetki i postawić na ostrzejszą, nowocześniejszą linię, która lepiej pasuje do napędu elektrycznego.

Jedna z obietnic technicznych robi wrażenie: Bentley zapowiada, że SUV zyska do 160 kilometrów zasięgu w zaledwie 6,5 minuty ładowania. To stawia markę wśród najszybciej ładujących się elektryków i pokazuje, że nie chodzi tylko o przepych, ale też o codzienną użyteczność popartą solidną inżynierią.

Według doniesień pierwszy elektryk Bentleya podzieli platformę z nadchodzącym Porsche Cayenne Electric. Architektura Porsche już teraz pokazuje potencjał – do 1156 KM i sprint do setki w 2,5 sekundy. Jeśli Bentley wykorzysta choć część tych możliwości, powstanie SUV, który nie pozwoli konkurencji podzielić rynku luksusowych elektryków między siebie.

Bentley zapowiada, że produkcyjny model zostanie pokazany w przyszłym roku, a do salonów trafi w 2026. Marka chce wyznaczyć nowy standard w segmencie elektrycznych aut luksusowych, do którego rywale dopiero próbują doskoczyć.

Luksusowe marki nie traktują już elektryfikacji jako odległej wizji. Porsche i Mercedes idą w tym samym kierunku, choć Bentley szuka niszy, gdzie cena pozostaje w ryzach, a design robi odważny krok naprzód. To może przekonać klientów zmęczonych rosnącymi kosztami topowych elektryków. Podejście Bentleya sugeruje, że luksus w erze prądu może być zaskakująco różnorodny, nawet jeśli elegancja pozostaje bezkompromisowa.