Opel Astra z nowym nosem i starym podejściem
Opel zapowiada kolejny odważny krok naprzód, choć w rzeczywistości mamy do czynienia z dobrze znanym zabiegiem kosmetycznym, który ma utrzymać Astrę przy życiu w segmencie, gdzie techniczna perfekcja i sprytne wzornictwo już dawno przestały gwarantować sukces.
Opel pokazał pierwsze zdjęcia odświeżonej Astry oraz jej wersji kombi Sports Tourer. Największą niespodzianką jest smuklejszy przód Vizor i podświetlane logo Blitz. Emblemat marki świeci teraz w ciemności niczym wskaźnik ładowania nowoczesnego gadżetu. To raczej nie jest dowód na niemieckiego ducha inżynierii, ale przesuwa język stylistyczny Opla bliżej kosmicznego klimatu koncepcyjnej Vision Gran Turismo.
Według materiałów prasowych nowy Vizor jest cieńszy, ostrzejszy i bardziej techniczny. Przednie linie rzeczywiście wyglądają na bardziej zdecydowane, a podświetlane logo ma pomóc Astrze wyróżnić się po zmroku. Projektanci powołują się na inspirację Corsą GSE Vision Gran Turismo. To miły akcent, choć w seryjnym aucie sprowadza się do pasków LED, a nie rewolucji.
Astra i jej poprzednik Kadett od prawie stu lat funkcjonują w klasie kompaktów. Opel lubi opowiadać o drodze od auta inżyniera i ulubieńca ludu do modnej platformy technologicznej. Każda generacja ma być wielkim krokiem naprzód, ale w praktyce to raczej przemyślany lifting i pewna linia PR niż wstrząs dla segmentu.
Po raz pierwszy w historii Astra dostaje podświetlane logo Opel Blitz, które zadebiutowało w Grandlandzie. To efektowny detal, choć świecące znaczki nie czynią auta ani mądrzejszym, ani bardziej oszczędnym, ani ciekawszym w prowadzeniu. Opel mówi o innowacjach, ale pierwsze informacje sugerują, że zmiany dotyczą głównie wyglądu, a nie mechaniki.
Marka zapowiada nowe rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa i komfortu, ale szczegółów brak. Pewne jest jedno: pragmatyzm Astry pozostaje bez zmian. Kombi wciąż jest przestronne, a hatchback to bezpieczny wybór w klasie kompaktów. Czy odświeżona technika wniesie coś, co naprawdę poruszy segment, okaże się później.