auto.pub logo
Jeep Cherokee

Nowy Jeep Cherokee: większy, droższy i teraz hybrydowy

Autor auto.pub | Opublikowano: 25.08.2025

Amerykańska ikona, Jeep Cherokee, wkracza w szóstą generację z odważnym przeprojektowaniem, większym nadwoziem i napędem hybrydowym pod maską. Producent obiecuje więcej przestrzeni, nowoczesne technologie i jeszcze lepsze możliwości terenowe. Kluczowe pytanie brzmi jednak, czy klienci zaakceptują wyższą cenę – startującą od 36 995 dolarów – w segmencie pełnym konkurencyjnych propozycji.

Nowy Cherokee to wyraźny krok naprzód pod względem rozmiarów. Ma 4 778 mm długości, 2 123 mm szerokości i 1 715 mm wysokości, przewyższając poprzednika w każdym wymiarze. Rozstaw osi wydłużono do 2 870 mm, co oznacza wzrost o 163 mm, a bagażnik powiększono niemal o jedną trzecią – teraz mieści od 952 do 1 934 litrów. Do wyboru są felgi od 17 do 20 cali, a Jeep chwali się najlepszymi w klasie parametrami terenowymi: kąt natarcia 19,6 stopnia, zejścia 29,4 stopnia i prześwit 203 mm. Nadchodząca wersja Trailhawk ma jeszcze poprawić te wartości.

Wnętrze Cherokee to nowoczesność i nacisk na technologie. Kierowcę wita 12,3-calowy ekran systemu Uconnect 5, cyfrowe zegary o przekątnej 10,25 cala oraz spłaszczona u dołu kierownica, która dodaje sportowego charakteru. W trosce o środowisko Jeep całkowicie zrezygnował ze skóry, zastępując ją materiałami z recyklingu na podsufitce, dywanikach i wybranych elementach wykończenia. Komfort i wygoda pozostają jednak na wysokim poziomie: podgrzewane i wentylowane fotele, cyfrowe lusterko wsteczne, panoramiczny dach oraz nagłośnienie Alpine to tylko część wyposażenia.

Największa zmiana kryje się pod maską. Napęd stanowi 1,6-litrowy silnik benzynowy z turbodoładowaniem, wspierany przez dwa silniki elektryczne. Łączna moc to 213 KM i 312 Nm momentu obrotowego, co pozwala na przyspieszenie do 100 km/h w 8,3 sekundy i deklarowane zużycie paliwa na poziomie 6,3 l/100 km. Napęd na cztery koła jest standardem, a odłączana tylna oś poprawia efektywność. Jednak przy akumulatorze o pojemności zaledwie 1,08 kWh układ hybrydowy nie oferuje jazdy wyłącznie na prądzie – co w 2025 roku może budzić wątpliwości.

Produkcja ruszy w meksykańskiej fabryce Jeepa w Toluca, a sprzedaż w USA rozpocznie się pod koniec 2025 roku od wersji Limited i Overland. Tańsze odmiany, w tym bazowy Cherokee i Laredo, pojawią się dopiero w 2026 roku.

Jaki jest bilans? Cherokee jest teraz większy, nowocześniejszy i bardziej zaawansowany technologicznie niż kiedykolwiek. Jednak w czasach, gdy konkurenci oferują hybrydy plug-in i pełne elektryki z realnym zasięgiem, decyzja Jeepa o pozostaniu przy klasycznej hybrydzie może okazać się ryzykowna. Najbliższe lata pokażą, czy Amerykanie będą skłonni zapłacić prawie 37 tysięcy dolarów za SUV-a hybrydowego, który wciąż niemal w całości korzysta z silnika benzynowego.