




















Nowe Bentayga Speed: Dżentelmen, który umie się poślizgać
Jeśli kiedykolwiek marzyłeś, by poczuć się jak arystokrata z charakterem boksera, Bentley przygotował dla ciebie idealną zabawkę. Nowa Bentayga Speed żegna się ze starym silnikiem W12 na rzecz dwóch turbosprężarek, ośmiu cylindrów i 650 koni mechanicznych czystej zadziorności.
Ten nowy V8 nie zadowala się tylko eleganckim wyglądem i zapachem szampana podawanego na skórzanych fotelach. On chce przyspieszać. On chce się ślizgać. A dzięki nowemu trybowi drift, wspieranemu przez pełnoprawny launch control, naprawdę może to robić. Od zera do setki w 3,4 sekundy. Jeśli zdecydujesz się na ceramiczne hamulce, ten luksusowy kolos rozpędzi się aż do 310 km/h.
To jednak dopiero początek. Bentley wyposażył bestię w tryb ESC Dynamic, który poluzowuje kontrolę stabilności, pozwalając na prawdziwe jazdy bokiem. Przeprojektowano rozdział momentu obrotowego, a tryb Sport przeszedł gruntowną modernizację. Sztywność zawieszenia wzrosła o 15 procent, więc każdą nierówność poczujesz jak kierowca rajdowy z Monte Carlo.
Do zestawu dołącza też skrętna tylna oś, dzięki której niemal trzytonowy potwór może pokonywać zakręty niczym rasowe auto sportowe. Chcesz więcej dźwięku? Zaznacz opcję tytanowego wydechu Akrapovič. Chcesz się wyróżnić? Wybierz ekskluzywne, 23-calowe felgi. A jeśli zależy ci, by wszyscy wiedzieli, że twoja Bentayga to nie byle jaka wersja, postaw na dach w czarnym macie lub połysku.
Nawet wnętrze zostało utrzymane w mrocznym klimacie. Dominuje czerń i przydymione odcienie. Przyciemniane lampy, zaciski hamulców w siedmiu kolorach i atmosfera, która jasno mówi: to nie tylko jeżdżąca forteca, ale też auto, które potrafi pokazać pazur na zakręcie.