












Mercedes-Benz nie boi się zimna – ale czy zimno boi się Mercedes-Benz?
Jeśli samochód potrafi przetrwać lodowe piekło Arktyki, to poradzi sobie z najcięższą zimą gdziekolwiek indziej—i dokładnie to testuje Mercedes-Benz na swoich nowych minivanach. Zapomnij o standardowych pojazdach rodzinnych—te maszyny są stworzone do transportu VIP, luksusowych podróży rodzinnych i ekskluzywnych wypraw biznesowych, a ich odporność na temperatury dochodzące do -30°C oraz oblodzone drogi jest sprawdzana do granic możliwości.
Pole testowe? Arjeplog w Szwecji — tamtejsze drogi są bardziej śliskie niż polityk unikający odpowiedzi, a przyczepność spada aż o 90% w porównaniu z suchym asfaltem. Czy te eleganckie MPV zdołają zachować zimną krew, gdy droga zamienia się w lodowisko? Czy może będą się ślizgać jak korporacyjny pracownik pędzący przez oblodzony parking w poniedziałkowy poranek?
Ponieważ Mercedes-Benz nie uznaje półśrodków, wszystkie modele MPV są wyposażone w napęd na cztery koła 4MATIC i czterokołowe skrętne zawieszenie. Dzięki temu suną po oblodzonych drogach z gracją baletnicy – choć ważącej dwie i pół tony. W międzyczasie zaawansowany system zawieszenia i zarządzania termicznego zapewnia pasażerom luksusowy komfort, zamiast poczucia, że są na ekspedycji na grzbiecie renifera.
Oparte na zupełnie nowej platformie Mercedes-Benz Van Architecture (MBA), te minivany są przygotowane na przyszłość. Od 2026 roku na drogi wjadą w pełni elektryczne modele (VAN.EA), a wkrótce potem pojawią się nowoczesne wersje spalinowe (VAN.CA). To oznacza, że niezależnie od rodzaju napędu, przyszłe minivany będą mocne, wszechstronne i wyróżniające się nienagannym stylem.