auto.pub logo
Land Rover Defender

Defender 2026: Delikatny lifting terenowej legendy, coraz wyższa cena

Author: auto.pub | Published on: 30.05.2025

Land Rover odświeżył swojego kultowego terenowca, Defendera. Zmiany nie są rewolucyjne, ale z pewnością wystarczą, by wieloletni fani "Defiego" znów sięgnęli do portfeli. Nowa odsłona to subtelne poprawki stylistyczne i sporo nowoczesnych technologii, szczególnie dla tych, którzy nawet w błocie chcą poczuć się jak w domu.

Na zewnątrz zmiany są raczej dyskretne: charakterystyczne, półokrągłe reflektory zostały, teraz jednak zyskały animację świetlną. Błyszczące, czarne osłony kół, przyciemnione lampy tylne i nowe kolory lakieru – Woolstone green oraz Borasco grey – nadają Defenderowi świeżości, nie odbierając mu jednak terenowego charakteru.

Auto wciąż występuje w trzech klasycznych wersjach nadwozia – 90, 110 i 130 – a do tego dochodzi nowy, ekstremalny wariant OCTA. Wyróżnia się lakierem Sargasso Blue, akcentami z włókna węglowego oraz możliwością indywidualnej konfiguracji pod rajdy w stylu Dakoty. Do wyboru są m.in. kute felgi 20'', wyciągarka, matowa folia i specjalne dodatki – wszystko zależy od zasobności portfela.

W środku pojawił się większy, 13,1-calowy ekran dotykowy (wcześniej 11,4 cala), przeprojektowana konsola środkowa oraz funkcja wykrywania zmęczenia kierowcy. Najciekawsza nowość to jednak terenowy tempomat – nowa generacja systemu All Terrain Progress Control. Wystarczy ustawić prędkość i zdjąć nogi z pedałów, a elektronika zajmie się resztą: dba o dobór napędu, hamowanie, gaz i pokonywanie przeszkód. Nawet przygoda staje się więc częściowo zautomatyzowana.

Oczywiście za te udogodnienia trzeba zapłacić – i to niemało. W Wielkiej Brytanii ceny Defendera zaczynają się od 57 tysięcy funtów. Z drugiej strony, jeśli ktoś marzy o SUV-ie, który równie dobrze radzi sobie w londyńskich korkach co na pustyni, musi liczyć się z wydatkiem.