auto.pub logo
CUPRA Tindaya

CUPRA czerpie inspiracje z wulkanów i haseł reklamowych

Autor auto.pub | Opublikowano: 21.08.2025

CUPRA nadała swojemu najnowszemu konceptowi nazwę Tindaya, nawiązując do wulkanicznej góry na Fuerteventurze, której miedziane skały doskonale wpisują się w obowiązujący język stylistyczny marki – surową, wypolerowaną agresję. Sam samochód, który zadebiutuje podczas targów IAA Mobility w Monachium 8 września, ma być zapowiedzią przyszłych trendów stylistycznych i, jak głosi marketingowy przekaz, „ostatecznym wyrazem emocji”.

Przekaz jest prosty, choć już nieco wyświechtany: „Nie ma kierowców, nie ma CUPRY”. Koncept ma być jednocześnie „radykalny i prosty” – to znane zestawienie sloganów, po które sięga się zwykle wtedy, gdy brakuje prawdziwego przełomu technicznego lub stylistycznego. W komunikacie prasowym obiecuje się „doskonałą symbiozę człowieka i maszyny”, lecz nie podaje żadnych konkretów: nie wiadomo, czy Tindaya opiera się na platformie elektrycznej, wprowadza nowe technologie, czy jest jedynie kolejną rzeźbą z gliny i włókna węglowego przeznaczoną na wystawowe podium.

Na razie Tindaya wydaje się pozostawać w sferze haseł i szklanych gablot, podczas gdy seryjne modele CUPRY muszą walczyć na rynku argumentami znacznie bardziej przyziemnymi niż „wulkaniczny charakter”.