Właściciele BMW M3, którzy chcą zwrócić uwagę policji, mają ku temu okazję!

Czterolitrowe V8 S65 to ostatni taki silnik w historii M3, ceniony zarówno za charakter, jak i osiągi. Milltek uznał, że taka ikona zasługuje na nowe brzmienie, wprowadzając po raz pierwszy sterowany zaworami układ cat-back, który pozwala właścicielom wybierać między trybem „Cichy” a „Głośny”.

System pasuje do wszystkich wersji nadwoziowych generacji E9X – sedana E90, coupé E92 oraz kabrioletu E93. W trybie Cichym spaliny przechodzą przez tłumiki, co wyraźnie łagodzi dźwięk podczas jazdy po mieście. Po przełączeniu na Głośny zawory otwierają się na pełną szerokość, uwalniając rasowy ryk V8, który lepiej pasuje do kompilacji driftów na YouTube niż do spokojnych osiedli.

Wizualnie układ Millteka prezentuje się odważniej niż fabryczny. Podwójne końcówki mają średnicę 80 mm i dostępne są w wersji polerowanej ze stali nierdzewnej lub w dyskretnym czarnym wykończeniu. Całość powstaje z wysokogatunkowej stali T304L w zakładzie Millteka w Derby, a producent zapewnia, że trwałość przewyższa żywotność samych aut.

Za marketingowymi hasłami o „nowym poziomie dźwięku” i „pasji inżynierskiej” kryje się prosta propozycja. To szansa, by właściciel M3 sam decydował, czy jego auto przemknie niepostrzeżenie, czy zaryczy jak wyścigówka rozgrzewająca się w padoku. Tak czy inaczej, E92 stało się jeszcze trudniejsze do przeoczenia.