


Zenvo Aurora: Duński supersamochód wciąż na etapie rozwoju
Po debiucie na Goodwood Festival of Speed najnowszy hypercar Zenvo, czyli Aurora, wciąż przechodzi intensywne testy i dopracowywanie. Nie jest to jeszcze wersja produkcyjna, lecz Tur Validation Prototype 0: w pełni sprawny prototyp, pod bacznym okiem inżynierów Zenvo.
Sercem Aurory jest czteroturbodoładowane V12, mechaniczny hołd dla czasów, gdy normy emisji i przepisy nie ograniczały jeszcze inżynierskiej fantazji. Według Zenvo wszystko przebiega dotąd zgodnie z planem i harmonogramem, co w świecie supersamochodów jest rzadkością.
Po powrocie do Danii samochód wraz z twórcami przygotowuje się teraz do wyjazdu do Ameryki Północnej. Kolejnym przystankiem będzie Monterey Car Week, gdzie Zenvo nie tylko zaprezentuje Aurorę, ale także swój indywidualny model sprzedaży. Oznacza to, że wybrani potencjalni klienci otrzymają zaproszenia na kameralne pokazy, techniczne prezentacje i wyjątkowo osobistą obsługę.
Goodwood był ważnym etapem, ale Zenvo przyznaje, że prawdziwa praca dopiero się zaczyna. Szum medialny to dopiero wstęp, a produkcja seryjna wciąż przed nimi.
Czy Aurora faktycznie trafi na drogi, czy pozostanie tylko marzeniem, czas pokaże. W świecie supersamochodów cierpliwość jest częścią gry. To, co się tu sprzedaje, to nie tylko osiągi, ale przede wszystkim marzenia. I w tej kwestii Zenvo wciąż wydaje się mieć wszystko pod kontrolą.