Volkswagen żegna Touarega: luksusowy SUV kończy karierę edycją Final Edition
Model zamyka rozdział rozpoczęty w 2002 roku, kiedy debiutował równolegle z Phaetonem. Według Volkswagena, Final Edition symbolizuje drogę marki przez trzy generacje i ponad 1,2 miliona sprzedanych Touaregów na całym świecie.
Wersja pożegnalna wyróżnia się dbałością o detale i dyskretnym luksusem. Ramki szyb tylnych drzwi zdobi laserowy napis Final Edition, na dźwigni zmiany biegów wytłoczono to samo logo, a podświetlane listwy progowe i plakietka na desce rozdzielczej podkreślają motyw we wnętrzu. Wielokolorowe oświetlenie ambientowe jest standardem w wersji Elegance i wyższych.
Na szczycie gamy stoi Touareg R eHybrid, wciąż najmocniejszy seryjny model Volkswagena. Jego hybrydowy napęd plug-in oferuje 340 kW (462 KM) i 700 Nm momentu obrotowego, pozwalając osiągnąć prędkość maksymalną 250 km/h. Symbolicznie łączy on epokę diesla z elektryczną przyszłością marki.
Przez lata Touareg stał się czymś więcej niż tylko SUV-em. Pierwsza generacja przeszła do historii w 2006 roku, gdy V10 TDI przeciągnął Boeinga 747, przesuwając 155 ton na dystansie 150 metrów seryjnym silnikiem. Model triumfował także trzykrotnie w Rajdzie Dakar, zwyciężył w amerykańskim wyzwaniu autonomicznych pojazdów DARPA w 2005 roku i ustanowił rekord na 22 750-kilometrowej trasie Panamericana, pokonując ją w zaledwie 11 dni.
Gdy Touareg z silnikiem spalinowym przechodzi do historii, pozostaje symbolem epoki, w której Volkswagen udowodnił, że potrafi budować prestiż i moc równie naturalnie, jak auta dla mas. Kolejny rozdział napisze już prąd elektryczny.