auto.pub logo
V8 engine

V8 wciąż żyje: GM stawia na turbodoładowaną moc

Author: auto.pub | Published on: 02.06.2025

W momencie, gdy reszta świata pędzi w stronę elektrycznej przyszłości niczym kura bez głowy, General Motors otwiera zupełnie inny rozdział — i dolewa benzyny do ognia. Koncern oficjalnie potwierdził prace nad nową generacją silników benzynowych V8, i nie chodzi tu o żaden odświeżony lifting. To pełnoprawna, uzbrojona po zęby szósta generacja, za którą stoi imponująca inwestycja na poziomie 888 milionów dolarów.

Bez wtyczek, bez ładowarek — tylko czysta moc i ryk silnika prosto z serca stanu Nowy Jork. A jeśli brzmi to jak manifest przeciwko zielonej rewolucji, to GM dodatkowo otrzyma 17 milionów dolarów ulg podatkowych od stanu. Widać, że nie każdy ma ochotę zamknąć się w ekobańce.

Obecna gama V8 od GM to już legendarne ośmiocylindrowe bestie, które powstały w duchu starej szkoły. Jednostki o pojemności 5,3 i 6,2 litra napędzają wszystko — od dużych pickupów po luksusowe SUV-y. Cadillac Escalade-V i CT5 Blackwing korzystają z ich mocniejszych odmian, a Corvette Z06 i ZR1 dostarczają czystą radość z jazdy bez żadnych filtrów.

Nadchodzący V8 ma oferować nie tylko więcej mocy, ale i większą inteligencję. Usprawnienia w spalaniu i zarządzaniu temperaturą sprawiają, że ten silnik nie będzie już takim emitentem CO2 jak poprzednicy. O elektryfikacji na razie nie ma mowy, ale przekaz jest jasny: GM nie zamierza żegnać się z klasyczną motoryzacją. Kolejne 579 milionów dolarów zainwestowanych w Michigan tylko to potwierdza.

Oficjalnie GM deklaruje przejście na napęd elektryczny do 2035 roku. Jednak jak powiedziała szefowa firmy, Mary Barra: jeśli klient chce słyszeć dźwięk silnika, to go dostanie. V8 nie umiera. I nigdzie się nie wybiera.