auto.pub logo
Toyota Unveils Camry GT-S Concept

Toyota Camry GT-S: Rodzinny sedan z pazurem na SEMA

Autor auto.pub | Opublikowano: 27.10.2025

Toyota udowadnia, że auta rodzinne nie muszą być nudne. Na tegorocznych targach SEMA w Las Vegas marka pokaże koncept Camry GT-S – wersję swojego bestsellerowego sedana, która zachowuje znajomą sylwetkę, ale zyskuje fabryczną dawkę agresji. W przeciwieństwie do szalonych jednorazówek, które zwykle dominują SEMA, Toyota postawiła na coś innego: samochód wyglądający jak prawdziwy sportowy model gotowy do produkcji.

GT-S wyróżnia się na tle zwykłej, amerykańskiej Camry przede wszystkim dwukolorowym lakierem – jaskrawa pomarańcz przełamana czernią. Nowy przedni zderzak, aerodynamiczny dyfuzor z tyłu i obniżone zawieszenie nadają jej posturę auta gotowego do ataku. Projekt sugeruje, że Toyota wreszcie chce przemówić do kierowców oczekujących od rodzinnego sedana czegoś więcej niż tylko cichej jazdy do pracy. Dlaczego nikt wcześniej nie poszedł tą drogą, pozostaje zagadką.

Niżej, ostrzej, lepiej

Pod maską bez rewolucji – hybrydowy napęd łączy 2,5-litrowy silnik benzynowy ze wsparciem elektrycznym, dając łącznie 232 KM. Za to podwozie przeszło metamorfozę. GT-S jeździ na gwintowanym zawieszeniu obniżonym o 30 mm, 20-calowych felgach z oponami Michelin Pilot Sport Cup 2 i ośmiotłoczkowych zaciskach hamulcowych, co wyraźnie poprawia reakcje układu kierowniczego i skuteczność hamowania.

Testowanie gruntu

Toyota zapowiada, że uważnie przyjrzy się opiniom publiczności. Jeśli odzew będzie pozytywny, sportowa Camry może trafić do produkcji, tworząc nową niszę: fabryczną hybrydę o sportowym charakterze, łączącą oszczędność z autentyczną frajdą z jazdy.

Camry GT-S pokazuje, że Toyota szuka świeżej energii w czasach, gdy hybrydy i auta elektryczne zaczynają się zlewać w jedną masę. Ten koncept to sygnał, że marka chce tchnąć sportowego ducha w swoje popularne modele – nawet jeśli moc pochodzi z hybrydy, a nie ryczącego V6. Jeśli pomysł chwyci, GT-S może stać się symbolem równowagi – dowodem, że nawet najbardziej rozsądny sedan rodzinny potrafi czasem pokazać pazur.