










Super Mustang Mach-E: 1400-konna Bestia Forda Szturmuje Pikes Peak
Ford rzuca swoją najnowszą bestię wprost w chmury—na szczyt Pikes Peak, gdzie każdy zakręt może być ostatnim. Super Mustang Mach-E przywiera do asfaltu z niesamowitą siłą docisku, sięgającą aż trzech ton—więcej niż masa własna większości samochodów. 1400 koni mechanicznych, trzy sześciostopniowe silniki elektryczne i system rekuperacji energii pochłaniający aż 710 kilowatów sprawiają, że to nie jest zwykły elektryk. To prawdziwy majstersztyk manipulacji energią, liczony w kilodżulach i zimnych potach.
Maszyna waży aż o 113 kilogramów mniej niż zeszłoroczny zwycięzca, F-150 Lightning SuperTruck. Za kierownicą zasiada Romain Dumas—człowiek, który doskonale zna granicę pomiędzy fizyką a strachem.
Auto powstało we współpracy z austriacką ekipą rajdową STARD i stanowi niezwykłe połączenie technologii i pierwotnej siły. Akumulator o napięciu 799 V i pojemności 50 kWh nie jest szczególnie duży, ale ładuje się w tempie przypominającym przyspieszone bicie serca przed zjazdem na złamanie karku.
To jednak aerodynamika czyni z Super Mustanga prawdziwego potwora. Nawet na rozrzedzonym powietrzu szczytu Pikes Peak auto pozostaje przyklejone do asfaltu. Przy 240 km/h generuje większą przyczepność niż jakikolwiek inny Ford w historii.