
O krok od tragedii: Rowerzysta niemal pod kołami ciężarówki
Nagranie, które w błyskawicznym tempie obiegło media społecznościowe, ukazuje moment tak szokujący, że nawet najbardziej doświadczeni moderatorzy forów internetowych uznali go najpierw za kolejny wymysł sztucznej inteligencji. Nic bardziej mylnego – to wydarzyło się naprawdę. W spokojny piątkowy poranek młody rowerzysta wjechał wprost pod koła w pełni załadowanej ciężarówki. Gdyby nie błyskawiczna reakcja kierowcy tira, przy drodze już dziś paliłyby się znicze, a na asfalcie leżałyby zwiędłe kwiaty upamiętniające tragedię.
Nagranie trwa zaledwie 15 sekund, ale napięcia w nim więcej niż w niejednym filmie sensacyjnym. Rowerzysta z impetem wjeżdża na jezdnię wprost pod rozpędzonego MAN-a ważącego przynajmniej 40 ton. Ciężarówka staje w miejscu w ostatniej chwili. Rowerzysta odjeżdża jak gdyby nic się nie stało — to czysty łut szczęścia w najczystszej postaci.