Brick Meets Breeze: Nowy Jeep Compass wkracza w przyszłość

Jeep, legenda wytrzymałości i bezdroży, udowadnia, że nawet najtwardszy terenowiec może się zmienić. Przyszłość to opływowe kształty, a nowy Compass pokazuje, że nawet kanciaste auto potrafi być zaskakująco aerodynamiczne. Ta nowa generacja została zaprojektowana od podstaw z myślą o elektryfikacji i nie uznaje kompromisów. Tak, zachowała ostre linie, ale współczynnik oporu powietrza wynosi poniżej 0,29.

Ten Compass to jak odpowiedź Jeepa na Teslę, z tą różnicą, że wciąż wygląda jak Jeep, a nie lekko sprana kostka mydła. Inżynierowie zdołali sprawić, że ten kanciasty SUV jest o 10 procent bardziej opływowy, nie tracąc przy tym swojego charakteru. Wszystko zostało dopracowane: zupełnie płaski spód, aktywne żaluzje w grillu, wyostrzone tylne krawędzie, aerodynamiczne felgi oraz spojler dachowy godny toru Nürburgring.

Wersja elektryczna oferuje do 650 kilometrów zasięgu. Jeśli jednak ktoś woli tradycyjne rozwiązania, dostępne są również warianty hybrydowe oraz plug-in hybrid.

Mniejsze opory powietrza oznaczają mniej ładowań, mniej wizyt na stacji i mniej zmartwień, a więcej tego, co Jeep obiecuje od zawsze: wolności.