auto.pub logo
Alfa Romeo 33 Stradale

Alfa Romeo 33 Stradale: Marzenie zbyt piękne (i zbyt drogie), by stało w twoim garażu

Author: auto.pub | Published on: 22.05.2025

Czy zdarzyło ci się kiedyś spojrzeć na samochód i pomyśleć: „Tak, to chyba najpiękniejsza rzecz, jaką stworzyli ludzie”? Właśnie taki jest Alfa Romeo 33 Stradale — mechaniczne wyznanie miłości wyrażone w tytanie, Alcantarze i legendzie, przeznaczone tylko dla 33 szczęśliwców na świecie. Jeśli nie jesteś jednym z nich, cóż... pozostaje wrócić do domu i wypłakać się w poduszkę.

To nie jest tylko nostalgiczny powrót w nowym lakierze. Alfa Romeo nie ograniczyła się do odkurzenia nazwy kultowego modelu 33 Stradale z 1967 roku i dodania nowoczesnych świateł LED. Do współpracy zaproszono mistrzów z Touring Superleggera, przygotowano karbonowy monokok, zwieńczono go aluminiowym dachem, ręcznie położono trzy warstwy lakieru, a może dodano nawet kroplę potu jednorożca — bo trudno znaleźć inne wytłumaczenie tej bezbłędnej doskonałości.

Zakup tego auta to nie kwestia przelania pieniędzy na konto. Zostajesz zaproszony do Włoch, gdzie cały proces przypomina teatralne widowisko: testowe okrążenia na torze Balocco, dotykowe marzenia w studiu projektowym Bottega, a na końcu współtworzysz swoje auto ramię w ramię z prawdziwymi mistrzami rzemiosła. To nie jest zwykły zakup — to prawdziwa koronacja.

A parametry? Proszę bardzo: 630 koni mechanicznych z podwójnie doładowanego V6, sprint do setki poniżej trzech sekund, prędkość maksymalna 333 km/h i dźwięk wydechu, który mógłby wzruszyć nawet anioły. O zatrzymanie dbają karbonowo-ceramiczne hamulce Brembo, które pozwalają wyhamować od 100 do 0 km/h na dystansie zaledwie 33 metrów. Wszystko sterowane dwoma trybami: Strada (delikatny jak jedwabny szalik) i Pista (stalowy cios prosto w zmysły).

Jeśli jesteś jednym z wybranych, wkroczysz do świętego świata Bottega Alfa Romeo, gdzie skóra jest głaskana, Alcantara podziwiana, a każda śruba dopracowana na zamówienie. To nie jest produkcja masowa. To haute couture na kołach. Supersamochód nie kupiony, lecz uszyty na miarę — zbudowany dla ciebie niczym tron na czterech kołach.